Więcej niż jedno zwierzę / More than one animal
Natalia Bażowska, Dominika Kowynia, Kinga Mistrzak, Marta Szulc, Michalina Trefon
Curator: Barbara Głyda
Natalia Bażowska, Dominika Kowynia, Kinga Mistrzak, Marta Szulc, Michalina Trefon
Curator: Barbara Głyda
Na wystawie zobaczą Państwo prace pięciu Artystek: rzeźby runowe Natalii Bażowskiej, obraz Dominiki Kowyni “Minuta”, film Kingi Mistrzak “Droga do gwiazd”, akwarele Marty Szulc oraz „sielankową” scenę, znaną chyba każdemu właścicielowi psa, ukazaną przez Michalinę Trefon w obrazie “Legowisko”.
Tematem wystawy jest relacja człowiek – zwierzę: przyjaciel, pokarm, obiekt eksperymentów, ofiara. Relacja rozumiana jest tu jako rodzaj zależności między podmiotami, a może podmiotem i przedmiotem – które z tych rozwiązań wybieramy? Wydaje się oczywiste, że tam, gdzie zwierzę staje się obiektem eksperymentu, pokarmem czy ofiarą polowania, może być jedynie uprzedmiotowione. Jednak również przyjaźń człowieka ze zwierzęciem stawia je zawsze w pozycji „poddańczej”: to zwierzę ma wykonywać nasze polecenia, reagować na nasze gesty czy nastroje. Obecnie coraz częściej podejmowany jest temat cierpienia zwierząt, ustanawiane są prawa, które to cierpienie mają ograniczać: w wielu krajach zakazane są cyrki występujące z dzikimi zwierzętami, zakazane jest trzymanie psów na łańcuchach. Jest coś perwersyjnego zarówno w przyglądaniu się skaczącemu przez płonącą obręcz lwu czy stojącemu na jednej nodze słoniowi, jak i w trzymaniu na łańcuchu psa, przez całe jego życie. Hodowla przemysłowa to de facto produkcja mięsa, a żywe, czujące zwierzę jest tylko i wyłącznie źródłem białka. Jednocześnie organizowane są polowania, a najbogatsi mogą sobie pozwolić nawet na zabijanie zwierząt egzotycznych, czasem zagrożonych wyginięciem. Zwierzęta zabijane są dla ich mięsa, kłów, rogów czy tłuszczu. Odbieramy zwierzętom ziemię, wycinamy lasy, niszczymy środowisko naturalne.
W stosunkowo najlepszej sytuacji wydają się być psy, o których mawiamy, że są naszymi najlepszymi przyjaciółmi. Jednak i na nich prowadzimy bolesne eksperymenty (jak te ukazane w filmie Droga do gwiazd Kingi Mistrzak), a schroniska są pełne porzuconych czworonogów.
W stosunkowo najlepszej sytuacji wydają się być psy, o których mawiamy, że są naszymi najlepszymi przyjaciółmi. Jednak i na nich prowadzimy bolesne eksperymenty (jak te ukazane w filmie Droga do gwiazd Kingi Mistrzak), a schroniska są pełne porzuconych czworonogów.
Nasze postępowanie tłumaczymy w rozmaity sposób: wierzymy, że jesteśmy panami świata, że świat i jego zasoby zostały nam dane w posiadanie. Zapominamy, że władza oznacza także odpowiedzialność i opiekę nad słabszymi. Wmawiamy sobie, że zwierzę to tylko kartezjańska maszyna, która nie odczuwa bólu, nie ma świadomości. Przywiązaliśmy się do stwierdzeń siedemnastowiecznego myśliciela tak mocno, że odrzucamy odkrycia współczesnej biologii, która jednoznacznie pokazuje, że zwierzę czuje i rozumie otaczający go świat. Ale najczęściej spychamy cierpienia zwierząt do piwnicy naszej świadomości, nie chcemy o nich myśleć. Gdyby rzeczywiście rzeźnie miały ściany ze szkła, czy nadal odwracalibyśmy głowy?
Zapraszamy Państwa do refleksji nad losem zwierząt, nad relacją człowiek – zwierzę: Przyjaciel? Pokarm? Obiekt eksperymentów? Ofiara?
Barbara Głyda
Więcej niż jedno zwierzę, exhibition view, fot. Konrad Radziejewski
leaflet
poster from exhibition